Ale przyznajcie, dziś jest pięknie, prawda? Śnieg jak z rysunku przedszkolaka, normalnie można studiować misterną konstrukcję każdego płatka, podziwiać jego absolutną wyjątkowość, napawać się różnorodnością i doskonałością wszechświata. No nie mówcie, że TAKI śnieg nie budzi Waszego wewnętrznego dziecka! Nie wierzę, że nie macie ochoty stać z twarzą w niebo i łapać śnieżynek na język! Mówcie sobie co chcecie, nie wierzę, i już. Śnieg jak z Zimmistrza, co to sypie i sypie bez końca, zasypując domy, drogi i owce, w którym trzeba kopać korytarze, jak z bajki!!!
Fakt, przyznaję, że z dużo większym zrozumieniem spotkałby się taki śnieg dwudziestego trzeciego grudnia, a na ponad dwa miesiące przed terminem jest lekko dezorientujący, ale co tam. Czy nikt już nie pamięta, że PIERWSZY ŚNIEG jest powodem do RADOŚCI?? Że wyskakuje się na jego widok z łóżka, przytyka nos do szyby i pyta mamy, czy możemy już wyjść na dwór, proszęproszęproszę?! Że bałwany, że bitwy na śnieżki, że saneczki, że ślizgawki?! Wstyd mi za Was, naprawdę! I taką postawę chcecie przekazać własnym dzieciom? Że "białe gówno", że "brudna breja", że "zabierajcie sobie ten pieprzony śnieg w cholerę"?
O, nie, moi drodzy, tak się nie traktuje pierwszego śniegu! Pierwszy śnieg się hołubi. Uśmiecha się szeroko na jego widok, błyszczy się oczami. A już nigdy, NIGDY, pod żadnym pozorem nie należy z nim zadzierać. Bo bez niego, co nam zostanie? Trzy miesiące lata i dziewięć miesięcy JESIENI? To ja już zdecydowanie wolę ten śnieg.
Z dedykacją dla wszystkich narzekających:
PS. Nie, nic nie piłam. Ani też nie brałam. Chociaż przyznaję, czuję się dziś jakość nieswojo. Zmieniłam dziś dzwonek budzika w komórce, może to to?
Ale nie martwcie się o mnie, za 7 sekund ani się obejrzę będzie znów poniedziałek i wszystko wróci do normy.
piątek, 16 października 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"Nie wierzę, że nie macie ochoty stać z twarzą w niebo i łapać śnieżynek na język! Mówcie sobie co chcecie, nie wierzę, i już!"
OdpowiedzUsuńhttp://www.joe-ks.com/archives_dec2003/SnowflakeTip.jpg
jeszcze nie mamy ochoty..
Rzeczywiście, o TYM aspekcie nie pomyślałam ;)))
OdpowiedzUsuń