Nie przespali ośmiu godzin ciurkiem od półtora roku.
Na pytanie czy widzieli ostatnio jakiś ciekawy film rzucają Ci podejrzliwe spojrzenie i proszą, żeby sobie z nich nie kpić, bo nie kopie się leżącego.
Druga godzina w tygodniu przeznaczona na własne widzimisię jawi się im jako wyjątkowy prezent od losu, rzecz rzadka i cenna.
Wolny czas to dla nich koncept czysto teoretyczny o wysokim stopniu abstrakcji.
O fizjologii nie chce mi się nawet zaczynać.
I pytają "a kiedy Wy??".
WTF?
poniedziałek, 22 sierpnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Aż tak źle? Eeee tam ;)
OdpowiedzUsuńco z tym zrobić?
OdpowiedzUsuń