sobota, 7 marca 2015

wkrótce minie zima zła

Można zagapić się i zgubić minutę, można przespać pół dnia, w wyjątkowych okolicznościach może i cały dzień, ale stracić cały miesiąc?

Pamiętam, że było zimno, że ciemno, że jakiś kaszel, jakaś gorączka, jeden dzień albo dwadzieścia osiem, jak przez mgłę.

Nie było słońca, plaży nie było, ani drinków. Nikt się nie opalał, nikt nie pływał w ciepłym morzu, nikt nie pił modżajto. Nikomu nie zerwał się pasek od japonek ani nawet ramiączko od bikini. Nikt nie cierpiał dżetlagu, nikomu nie zaszkodziła zamorska kuchnia.

Przez większość czasu.

Było, minęło, nie ma o czym gadać. Wiosna idzie, czujecie?